Sieci prawdziwie rozległe, to w skali poznanych topologii sieci wykraczające poza zakres zdefiniowany.
Internet satelitarny
Taką siecią jest np. sieć satelitarna w spocie reklamowym przedstawiona na poniższym filmie:
Omówiony wyżej system zakłada istnienie satelitów na tzw. orbitach geostacjonarnych, co powoduje, że zgodnie z poniższą definicją:
Orbita geostacjonarna – orbita okołoziemska, która zapewnia krążącemu po niej satelicie zachowanie stałej pozycji nad wybranym punktem równika Ziemi. Orbita geostacjonarna jest orbitą kołową, zawartą w płaszczyźnie równika. Przebiega na wysokości 35 786 km nad równikiem (42 160 km od środka Ziemi).
odległość jaką muszą pokonać dane to ok 2 x 42 tyś.km co stanowi nie tylko pokaźną odległość, ale wprowadza poważne problemy z szybkością i czasem podróży pakietu. Wpierw musimy zagwarantować, że siła sygnału będzie na tyle wysoka, że podróż 42 tyś km nie spowoduje jej wygaszenia przed osiągnięciem przekaźnika satelitarnego. Po drugie analizując szybkość poruszania się pakietu (fala radiowa w próżni rozchodzi się z prędkością światła ~297 000km/s) musimy uzmysłowić sobie, że sam przesył na takiej odległości to 280ms (0,28s), do tego dochodzą jeszcze prędkości przełączania pakietów w urządzeniach już naziemnych, co daje generalnie opóźnienie na poziomie 300-400ms.
Ile to kosztuje i jak :dobrze” działa?!

Starlink
Pewnym rozwiązaniem problemu z czasem przesyłania byłoby obniżenie orbity, ale to powoduje, że w celu utrzymania się satelity na orbicie musi się ona poruszać szybciej, co znowu sprawia, że nie jest w stanie utrzymać się nad jednym punktem nad ziemią i raczej „przemiata” niebo w swej podróży. Tutaj należałoby inaczej podejść do kwestii połączeń w sieci. Taką propozycję stworzył Elon Musk w swojej sieci Starlink, opisanej w filmiku poniżej:
Nie wyczerpuje to tematu, ale stanowi podkład teoretyczny pod dalsze rozważania.
Jak dobrze działa Starlink?!